Jak to jest być tatą tak wyjątkowej córki jak Julianna?
To jednocześnie trudne… i piękne. Wymagające i wynagradzające. Stawiające przed nową rzeczywistością i nowymi wyzwaniami… a w tym samym czasie to coś, co pozwala lepiej poznać samego siebie, stać się lepszym człowiekiem i wieść życie, które jest pełniejsze.
Ale tak właściwie, to wydaje mi się, że na tym właśnie polega rodzicielstwo i w gruncie rzeczy niepełnosprawność Julianny nie ma tutaj aż tak dużego znaczenia… Ojcostwo samo w sobie jest zarówno darem, jak i ogromnym wyzwaniem!
Marzę o tym, żeby być dla Julianny dobrym tatą.
Dać jej miłość i wsparcie jakiego potrzebuje i na jakie zasługuje.
Wierzyć w nią zawsze i kochać bezwarunkowo.
Pomóc jej zbudować poczucie własnej wartości, które zostanie z nią na całe życie. A jednocześnie pozwolić jej wyjść do świata i mierzyć się z jego wyzwaniami.
Dać jej przyzwolenie na bycie sobą i zawsze akceptować ją taką jaka jest.
To co piękne w byciu tatą Julianny, to to, że ta mała istotka potrafi dać wiele w zamian 🙂
Julianna uczy uśmiechu i otwartości na świat oraz innych ludzi.
Potrafi wyrażać emocje w zupełnie naturalny sposób, czym ujmuje sobie sympatię wielu osób które napotykamy na swojej drodze.
Julianna zaraża pozytywnym podejściem i optymizmem bijącym z jej oczu. Jej fascynacja światem zmusza do zatrzymania się oraz docenienia tego, co najważniejsze i najpiękniejsze w życiu!
Jak pojawienie się Julianny wpłynęło na mnie?
Może zabrzmi to dziwnie, ale przyjście na świat Julianny sprawiło, że stałem się większym optymistą 🙂
Teraz już wiem, że nie na wszystko co się dzieje mam wpływ… ale zawsze mam wpływ na to, jakie będzie moje podejście do tego. Niezależnie od okoliczności mogę zdecydować, jaką postawę przyjąć… a Julianna nauczyła mnie pozytywnego myślenia i bardzo jestem jej wdzięczny z tego powodu 🙂
Tata Filip.
#juliannowelove #changingthefaceofbeauty #upsyndrome
Wspaniała rodzinka! ❤️ ❤️ ❤️ Bije od Was ciepło i pozytywną energia 🥰🥰🥰
Dziękujemy :)! To zawsze bardzo budujące i motywujące do dalszego działania usłyszeć takie słowa :* 🙂
Lepszego taty Juli nie mogła sobie wymarzyć 🙂 ❤️ Ściskam!!!
Dokładnie Natasza :)! Ja natomiast nie mogłam sobie wymarzyć lepszego męża ;)!!! :*